Heksagon we wnętrzach zdaje się nie tracić zwolenników, nawet jeśli trendy głoszą, że pomieszczenia za niedługo opanują kwadraty czy jednolite płaszczyzny bez jakichkolwiek wzorów. Pojawia się na salonach, torując ścieżki między wygodną kanapą a płaskim ekranem TV. W łazience wypełnia przestrzeń kabiny prysznicowej, a w kuchni – znad masywnego blatu – mieni się ciekawą fakturą. Czy jednak tylko płytki inspirowane są popularną figurą geometryczną lub – jak kto woli – plastrem miodu? Nie! Heksagon to ulubiony motyw projektantów. Jego kształt przybierają meble, baterie łazienkowe, grzejniki, wanny, dodatki i... co jeszcze? Zobaczcie!
Zacznijmy do początku. Skąd w ogóle wzięły się płytki w kształcie plastra miodu, sześciokątne wanny czy narzuty ozdobione wielobarwnym patchworkiem? Otóż jak to często w tej branży bywa... wprost z natury. To pracowitym pszczołom przypisuje się łatkę matek heksagonalnej figury, która zdaniem specjalistów jest konstrukcyjnym arcydziełem, ponieważ pozwala maksymalnie zagospodarować każdy skrawek przestrzeni, przy równoczesnym, jak najlepszym wykorzystaniu dostępnego materiału. Ta kalkulacja została potwierdzona przez wybitnych matematyków, którzy zgodnie twierdzą, że sześciokąt pod tym względem przewyższa całą pulę pozostałych form – od kwadratów, po trójkąty i romby.
Po krótkiej analizie tego, skąd się wziął heksagon, można stwierdzić, że jest on podwójnym trendem: tym, który korzeniami sięga ponadczasowych motywów przyrodniczych, a także tym, który kieruje się zasadami geometrii! Krótko mówiąc, kalejdoskop zmian towarzyszący branży wnętrzarskiej, który co rusz zaskakuje czymś nowym i jeszcze nieodkrytym, nie jest dla niego żadnym zagrożeniem. Bez względu na to, czy za kilka lat surowy beton architektoniczny spadnie z topowych miejsc w rankingach, a bladoróżowe pastele zajmą jego pozycję, geometria i natura zawsze będą królować, a co za tym idzie... heksagony nigdy nie wyjdą z mody! To wzór ponadczasowy, uniwersalny, niebanalny!
Heksagony na początku pojawiły się w łazience. Obecnie, kiedy wielkoformatowe kafle goszczą też w salonie czy kuchni, a miejscem mozaiki jest nie tylko ściana nad umywalką, motyw występuje praktycznie w każdej części domu – nawet pokoju dziecka. Szerokie spektrum możliwości rozwiązania zwiększa też to, że przybiera ono nie tylko różne rozmiary, ile występuje w postaci ciekawych wzorów, począwszy od nieregularnego rysunku drewna, po chropowatą fakturę betonu czy soczyste tonacje czerwieni, turkusu i żółci, dopasowując się tym samym do wielu aranżacji. Najczęściej płytki heksagonalne spotkamy w kuchni, w przestrzeni nad blatem, gdzie zastępują proste tapety czy nagminnie stosowane cegły, ale mogą też znaleźć się w strefie z wyspą (chociażby otulając jej frontalną część). W łazience postawmy na zdecydowany akcent pod prysznicem czy wokół lustra albo wyłóżmy płytkami całe powierzchnie ścian (pamiętajmy jednak o tym, że nadmiar heksagonalnych deseni może wywołać wrażenie przytłoczenia, a więc zasadą numer 1 jest: umiar!).
Sześciokątne płytki naśladują szlachetne piękno drewna, przypominają beton, marmur i kamienie albo przedstawiają nietuzinkowe wzory, które możemy również wykorzystać na podłodze! Warto jednak pamiętać o odpowiednich parametrach użytkowych wybieranych rozwiązań. Materiał powinien być trwały, odporny i wyróżniać się wysoką klasą ścieralności (zwłaszcza gdy chcemy zaaranżować przy ich użyciu kuchnie, gdzie kulinarne burze są codziennością); wykazywać właściwości antypoślizgowe (dotyczy to głównie łazienki narażonej na wilgoć i częsty kontakt z wodą) czy – w przypadku aranżacji powierzchni tarasu – nie poddawać się kaprysom mroźnej pogody. W przypadku płytek ceramicznych dobrze jest również zwrócić uwagę na odporność na plamienie (określaną klasą od 1 do 5), która będzie wskazywać, czy łatwo i szybko będziemy mogli usuwać zabrudzenia.
Heksagon opanował świat wnętrz – i to dosłownie! Na podłogach i ścianach pozostaje jednym z najczęściej wybieranych motywów. Idąc do sklepu z tekstyliami, na 100% znajdziemy poszewki na poduszki, pledy i dekoracje ozdobione sześciokątnymi figurami. Jego kształt przybierają świece, półki wiszące, kubki do picia kawy, stoliki, lampy i siedziska krzeseł – to motyw, który może przewijać się przez każde pomieszczenia, przenikać do wszystkich dziedzin życia, a także być zarówno ozdobą, jak i praktycznym przedmiotem. Jego konstrukcyjna doskonałość to również alternatywa dla zakurzonych, schowanych za firanką kaloryferów! Modne grzejniki nie muszą przecież reprezentować grona ultrapłaskich form czy drabinek, bo dzięki geometrycznej inspiracji sześciokątem staną się trójwymiarową bryłą, która oprócz tego, że zapewni ciepło w ponure jesienne dni, to także posłuży do odwieszenia ręczników i przede wszystkim – będzie niebanalnym akcentem w pomieszczeniu.
Heksagony w kuchni niejedno noszą imię! Tym, którym sześciobok przypadł do gustu, proponujemy nie tylko płytki nad blatem czy na podłodze. Na wiele więcej geometrii w królestwie smaków pozwoli zlewozmywak. Dopełnieniem wystroju nowoczesnego wnętrza może być model, który kształtem przypomina plaster miodu. Takie nowatorskie rozwiązanie umożliwi jak najlepsze wykorzystanie przestrzeni w narożniku zabudowy meblowej, a więc stanie się funkcjonalnym elementem kuchni, w której metraż wydawałby się ograniczaniem. Motyw heksagonu może też pojawić się w nieco subtelniejszej wersji, jak np. na ociekaczu, co będzie – w zależności od użycia – elementem scalającym aranżację lub detalem wyróżniającym się na tle minimalistycznej scenerii.
Ponad 9000 produktów dostępnych od ręki
Bezpieczeństwo dzięki certyfikatowi SSL
Na terenie całej Polski
Sklep z największym wyborem asortymentu